Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Paweł Domagała - Weź nie pytaj
11:32
Paweł Domagała Weź nie pytaj
Alan Walker / Meek - Dancing in Love
11:36
Alan Walker / Meek Dancing in Love
James Blunt - You're Beautiful
11:44
James Blunt You're Beautiful

Piorun zabił siedmiolatka podczas burzy. Tragiczny finał wakacyjnego wyjazdu dla dzieci

Tragedia podczas wakacyjnego obozu dla dzieci. Przechodząca nawałnica rozniosła namioty, w których spali uczestnicy i powaliła kilka drzew. Niestety, podczas burzy siedmiolatek został śmiertelnie porażony piorunem.  Siedmiu innych obozowiczów trafiło do szpitali.
Zdjęcie ilustracyjne / fot. Shutterstock

Piorun zabił siedmiolatka na obozie dla dzieci

Do potwornej tragedii doszło podczas obozu letniego dla dzieci w okolicach miejscowości Turczek na Słowacji. Uczestnicy wyjazdu spali w namiotach na łące pod opieką wychowawców. Niestety, w pewnym momencie wakacje zmieniły się w prawdziwy koszmar. W nocy obozowisko nawiedziła potężna nawałnica z obfitym deszczem i bardzo silnym wiatrem.

Przechodząca burza rozniosła namioty i powaliła kilkadziesiąt drzew. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, które przeprowadziły natychmiastową ewakuację do pobliskiego klasztoru. Niestety, podczas nawałnicy zginął siedmiolatek, którego prawdopodobnie uderzył piorun.

Zostaliśmy poinformowani, że siedmioletni chłopiec zginął w obozie w Turczku po uderzeniu pioruna. To ogromna tragedia – przekazał Branislav Gröhling, słowacki minister edukacji.

Strażacy rozważają jeszcze wersję, w której siedmiolatka nie poraził piorun, a uderzyła go niesiona wiatrem konstrukcja namiotu. W wyniku przejścia burzy przez obóz letni siedmioro innych dzieci trafiło do szpitali. Ich życiu nie zagraża nic złego, większość z nich została już wypisana do domu i odebrana przez rodziców.

Sprawę bada prokuratura

Obecnie trwa usuwanie zniszczeń po nocnej nawałnicy. Strażacy ustalili, że po przejściu burzy zniszczonych zostało co najmniej 6 z 10 namiotów, w których nocowali uczestnicy obozu. Na miejscu katastrofy żywiołowej przez kilka godzin pracowały służby pod nadzorem prokuratora.

Według wstępnych ustaleń śledczych w namiotach spały łącznie 104 osoby: 80 dzieci i 24 wychowawców. Policja będzie badać, czy podczas wakacyjnego wyjazdu nie doszło do zaniedbań ze strony organizatorów lub opiekunów. Na razie funkcjonariusze są bardzo oszczędni w przekazywaniu informacji o tej tragedii.

Tragiczny finał wesela. W uczestników imprezy uderzyły pioruny. Nie żyje co najmniej 17 osób
Co najmniej 17 osób zginęło, a 14 zostało rannych - to tragiczny bilans wesela, które przerwało nagłe uderzenie piorunów w grupę uczestników zabawy. Poszkodowany jest także pan młody. Jego żonie nie stało się nic złego, nie uczestniczyła wtedy w...

Polecamy