Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

LMFAO / Lauren Bennett / Goon Rock - Party Rock Anthem
23:51
LMFAO / Lauren Bennett / Goon Rock Party Rock Anthem
Michał Szczygieł - Nic tu po mnie
23:56
Michał Szczygieł Nic tu po mnie

Anna Dymna "synkiem" nazywa młodego aktora. Doskonale go znacie

Maciej Musiał zaczął grać już jako dziecko i od lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia. Kiedy był jeszcze na studiach, wiedzę zdobywał między innymi pod okiem Anny Dymnej. Ta do tej pory nazywa go swoim "synkiem".
Anna Dymna, fot. AKPA

Anna Dymna o Macieju Musiale

Anna Dymna od ponad 30 lat uczy krakowskich studentów aktorstwa. W jednym z wywiadów wyznała, że z wieloma z nich się zaprzyjaźniła i to wspaniałe móc obserwować, jak się rozwijają i osiągają sukcesy.

Przyjaźnię się z wieloma moimi studentami. To wspaniałe uczucie, gdy mamy możliwość obserwować, jak z takich nieopierzonych pisklaków wyrastają piękne ptaki i potem wylatują z gniazda, wzbijają się wysoko do lotu w życiowe przestrzenie jak prawdziwe orły. (…) Uczę ich krótko, ale czasami udaje mi się zostawić w nich jakąś swoją iskierkę, światełko – mówiła w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.

Anna Dymna nazywa Macieja Musiała  „synkiem”

Wśród studentów Anny Dymnej znajdował się też Maciej Musiał. Aktorka uczyła go na pierwszym roku. Do tej pory mają bliską więź, a nawet nazywa 29-latka swoim „synkiem”. Nie ukrywa, że bardzo ceni jego pracowitość. Mimo że był już rozpoznawalny, zdecydował się pójść na studia, żeby pogłębiać swoje umiejętności.

Od dziecka grał w serialach, miał już tłumy fanów i popularność, ale postanowił studiować, pogłębiać swoje umiejętności, za co go podziwiam. W dodatku jest życzliwym, dobrym człowiekiem – zaznaczyła.

Aktor obiecał też pojawić się na wydarzeniu "Zaczarowany Dzień w Ogrodzie Botanicznym", które organizowała fundacja Anny Dymnej. Aby dotrzymać danego słowa, musiał wszystko pogodzić z pracą.

Przyjechał prosto z planu filmowego i pięknie czytał w palmiarni wiersze poetów z niepełnosprawnościami, poprowadził też wieczorny koncert. Bardzo mu za to dziękuję – podkreśla Anna Dymna.

Czytaj dalej:
Polecamy