Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Enej - Lili
00:38
Enej Lili
Dawid Podsiadło / Kaśka Sochacka - Samoloty
00:41
Dawid Podsiadło / Kaśka Sochacka Samoloty
ATB - You're Not Alone
00:49
ATB You're Not Alone

Marcin Prokop spełnił swoje marzenie. „Przepraszam całą Polskę”

Marcin Prokop zaskoczył wszystkich podczas trzeciego dnia Top of The Top Festival 2024 w Sopocie. Prezenter wtargnął na scenę z gitarą w ręku i się zaczęło.
Marcin Prokop, fot. AKPA/Piętka Mieszko

Środa na festiwalu organizowanym przez TVN przebiegała pod znakiem hasła „Muzyka to coś, co nas łączy”. Na scenie zaprezentowała się m.in. Agnieszka Chylińska, Ewa Bem, a także Feel z Krzysztofem Skórzyńskim. Jednak to druga część koncertu przyniosła największą niespodziankę.

Marcin Prokop spełnił marzenie

Podczas trzeciego dnia Top of The Top Festival 2024 Marcin Prokop zdecydował się spełnić swoje młodzieńcze marzenie. Na sopockiej scenie z gitarą w ręku stanął u boku zespołów WaluśKraksaKryzys oraz grupy Emo. Jego nietypowy występ zakończył się przeprosinami skierowanymi do widzów.

„Przepraszam całą Polskę”

Marcin Prokop w skórzanej kurtce i z gitarą w dłoni dołączył do muzyków na scenie, prezentując utwory „Kocham Cię jak Irlandię” oraz „Polski”. Choć jego rola ograniczała się do markowania gry na gitarze, okazało się, że z instrumentu wystrzeliły fajerwerki, czego zupełnie nikt się nie spodziewał.

@topofthetopsopotfestival Marcin Prokop pierwszy raz na naszej scenie w muzycznej roli #showbiz #topofthetopsopotfestival dźwięk oryginalny - Top of the Top Sopot Festival

Marcin Prokop na Top of The Top Festival 2024 Fot. AKPA/Piętka Mieszko

Na zakończenie Prokop zwrócił się do zgromadzonej publiczności:

Przepraszam Sopot, przepraszam całą Polskę, ale to było moje marzenie.

Jego słowa spotkały się z aplauzem, a sam prezenter dodał z przekąsem: „Nikt już nie spierniczy wam tego wieczoru”.

Czytaj dalej:
Polecamy