Przedawkowanie w więzieniu. Szokujące twierdzenia R. Kelly'ego
W najnowszym wniosku sądowym, złożonym przez prawnika R. Kelly'ego, Beau B. Brindleya, ujawniono, że artysta trafił do szpitala po tym, jak pracownik więzienia nakazał mu przyjęcie dodatkowych leków w nocy z 12 na 13 czerwca. Następnego dnia Kelly poczuł się bardzo źle – miał zawroty głowy i osłabienie, a próba wstania z łóżka zakończyła się upadkiem i utratą przytomności. Muzyk został natychmiast przewieziony do Duke University Hospital.
Oskarżenia o zaniedbania medyczne i próbę zabójstwa
Podczas dwudniowego pobytu w szpitalu Kelly dowiedział się, że przyjęta dawka leków mogła zagrażać jego życiu. Artysta twierdzi również, że personel więzienny odstawia go od niezbędnych leków przeciwzakrzepowych i nie pozwala na operację usunięcia skrzepów krwi, którą zalecili lekarze. Według Kelly'ego, takie działania mogą doprowadzić do jego śmierci w izolatce.
Prośba o zwolnienie i odpowiedź prokuratury
W obliczu zagrożenia życia, R. Kelly po raz kolejny wystąpił o tymczasowe zwolnienie do aresztu domowego. Prokuratura jednak szybko odrzuciła jego wniosek, zarzucając mu manipulowanie faktami i próbę przedstawienia się w roli ofiary. Według śledczych, działania Kelly'ego mają na celu jedynie wywołanie medialnego szumu i krytykę warunków panujących w więzieniu.
Zawiłe intrygi i domniemane spiski
Do sprawy dołączyły kolejne sensacyjne doniesienia. Zespół prawny Kelly'ego przedstawił oświadczenie innego więźnia, lidera gangu Aryan Brotherhood, Mikeala Glenna Stine'a. Twierdzi on, że władze więzienia miały zaproponować mu zwolnienie w zamian za zamordowanie piosenkarza. Stine początkowo zgodził się na plan, ale ostatecznie wyjawił go Kelly'emu, co doprowadziło do kolejnych oskarżeń o próbę zorganizowania zabójstwa artysty.
źródło: tmz.com